Ludzie mają słabości do różnych rzeczy, jest na przykład grupa, która większość wolnego budżetu wydaje na papiernicze cuda. To najczęściej Ci, którzy już za dzieciaka skakali na myśl o zakupie nowiuteńkich, jeszcze pachnących kredek, pisaków i zeszytów na kolejny szkolny rok. Sama należałam do tych szaleńców – wypatrywałam w gazetkach marketowych kiedy tylko pojawi się sekcja „powrót do szkoły”, by jak najszybciej zdążyć upolować najpiękniejsze zeszyty, teczki i masę innych, o wiele mniej potrzebnych drobiazgów.
Kiedy to ostatnio wspominałam, zauważyłam, że z roku na rok mój koszyk był coraz bardziej pusty, aż w końcu z licealnych wypraw wracałam rzeczywiście tylko z tym, co najpotrzebniejsze. Z jednej strony była to kwestia rozsądniejszego podejścia do finansów, a z drugiej zorientowałam się, o ile więcej frajdy mam kupując mniej rzeczy, a lepszej jakości, aby zostały ze mną na dłużej. Nie do końca z premedytacją otoczyłam się ruchem „less waste” w rozumieniu świadomych, nieimpulsywnych zakupów, poprzedzonych długim reaserchem najlepszych opcji. Poświęciłam temu wiele godzin, więc dziś mogę zaprezentować perełki swoich kategorii. Idealnie nadają się na prezenty papiernicze dla najbliższych bądź Was samych
Kwiatowy notatnik
(zdjęcie: papierniczeni.pl)
Te notatniki są przepiękne – kiedy tylko je ujrzałam, wiedziałam, że muszą trafić na listę pięknych rzeczy. Liczą sobie 300 gładkich stron w kolorze przyjemnej, złamanej bieli i wytrzymują atrament. Otwierają się również na płasko, dzięki czemu można po nich komfortowo pisać. Jednak to okładki grają tu główną rolę – sprawiają wrażenie dawnych skarbów z młodości prababci, wyciągniętych gdzieś ze strychu. Byłyby idealnym miejscem na spisanie najpiękniejszych wspomnień, które chciałoby się przekazać przyszłym pokoleniom.
Kieszonkowy notatnik reporterski (Midori)
(zdjęcie: papierniczeni.pl)
Idealny na podręczne zapiski. Podzielony jest na dwie części: jedną gładką, drugą w linie, obydwie wykonane są z najwyższej klasy papieru z serii MD i radzą sobie z atramentem piór. Oprawa z recyklingowanej skóry naturalnej oraz miedziana sprężyna stanowią wytrzymały duet. Są piękne w swoje prostocie i ponadczasowe w wykonaniu.
Automatyczny ołówek (Koh-i-noor)
(zdjęcie: PaperConcept)
Prosty, klasyczny, z wbudowanym ostrzytkiem idealnym dla tych, którym zależy na cieniutkiej linii. Od lat wybieram ołówki automatyczne, bo są bardziej trwałe, eleganckie i wygodniejsze w obsłudze – nie trzeba pamiętać o noszeniu temperówki, choć lepiej nie zapomnieć zapasowych rysików.
Pióro Kaweco Brass Sport (Kaweco)
Od lat marzyłam o piórze Kaweco i w ostatnie urodziny to marzenie w końcu zostało spełnione. Teraz co dzień z przyjemnością używam mojego Kaweco AlSport Rose Gold, Choć może wydawać się niepozorne, jest bardzo przyjemnie wyważone i płynie po papierze z wielką lekkością. Ponad stuletnią tradycje marki da się odczuć w niesamowitym wykonaniu i ponadczasowych modelach. Kaweco oferuje wiele serii swoich produktów w rozmaitych wykończeniach (także o intensywnych kolorach) i z różnych półek cenowych. W linii Sport oprócz piór, można znaleźć również długopisy oraz ołówki automatyczne.
Etui na pióro (Kaweco)
(zdjęcie: noteka.pl)
Idealnie chroni pióra przed zarysowaniem w torbach czy piórnikach, nie zajmuje dużo miejsca. Wykonane z ekoskóry, dostępne w różnych wariantach kolorystycznych jak i rozmiarowych.
Klips do pióra (Kaweco)
Pozwala na zaczepienie pióra o ulubiony notatnik i nie martwienie się późniejszymi poszukaniami potencjalnej zguby. To jeden z trzech przykładowych stylów, dostępne są w różnych wykończeniach kolorystycznych.
Seria Botanika (Rife Paper Co.)
(zdjęcia: rzeczownik.com)
Nie widziałam jeszcze piękniejszego sposobu na zorganizowanie biurka. Jest idealnie wiosenno-letnia, przywołuje przemile wspomnienia ciepłych wieczorów i zdobi jak mało co.
Nożyczki złote 6,5″ (Tools To Liveby)
(zdjęcie: papierniczeni.pl)
Oczami wyobraźni już widzę jak tnę nimi świąteczny papier, by móc zapakować gwiazdkowe prezenty. Wykonanie z japońskiej stali nierdzewnej gwarantuje wysoką jakość. Dodatkowo uchwyty pokryte są pianką, która podnosi komfort cięcia.
Klipsy do papieru złote (Tools To Liveby)
Spinacze, które nie tylko utrzymają duży plik notatek w ryzach, ale też pięknie go ozdobią. Wykonane ze stali, nadadzą się do wielokrotnego użytku.
Pin stalówka złota (AnimalKingdom)
(zdjęcie: noteka.pl)
Na koniec mosiężny pin pozłacany 24-karatowym złotem, zaprojektowany i wyprodukowany w Polsce. Będzie idealnym prezentem dla amatorów odręcznego pisania. Bez słowa pozwoli rozpoznać miłośnika kaligrafii czy spisywania własnych myśli. W tej kolekcji znajdziecie jeszcze ołówek, drip, roślinkę, cyrkiel i pędzel.
Mam nadzieję, że udało Ci się znaleźć wyjątkowe papiernicze prezenty, których szukałeś. Jeśli wciąż Tobie mało i masz ochotę jeszcze pobuszować, poniżej zostawiam linki do moich ulubionych papierniczych rajów: